Aktualności

Inteligencja emocjonalna – jak ją rozwijać u dziecka?

Synku, kiedy dorośniesz , chciałbym, abyś był asertywny, pewny siebie i odważny. Ale teraz – kiedy jesteś dzieckiem – chcę, abyś był pasywny, grzeczny i podporządkowany.

Nie można ukształtować silnego psychicznie dorosłego, jeśli w dzieciństwie człowiek jest tłamszony i zmuszany do uległości.

Statystyczne dziecko jest systematycznie upokarzane. Jak to możliwe? Przecież każdy rodzic kocha swoje dziecko i zależy mu na nim.

Spójrzmy na sytuację z dwóch punktów widzenia.

Dziecko bawi się grzecznie – jest zajęte swoją aktywnością – wręcz pochłonięte zabawą. Wtedy rodzic chce wykorzystać “wolną chwilkę”. Po pierwsze nie jest to czas wolny, gdyż rodzic wtedy gotuje, sprząta, odpowiada na maile… Po drugie, nie jest to chwilka, gdyż próbujemy zrobić jak najwięcej – do momentu, kiedy sytuacja wymagać będzie naszej interwencji.

Biegniemy z powrotem wtedy…, kiedy zabawa nie będzie już grzeczna – dziecko uderzyło brata, zrzuciło drukarkę, rysuje po ścianach lub spowodowało inny kataklizm.

Takie zachowanie powinno zostać ukarane – nie chcemy przecież, aby powtórzyło się kiedykolwiek później. Dzieciak musi zrozumieć, że zrobił źle.

Tłumaczymy, krzyczymy, zmuszamy do przeprosin. Jesteśmy aktywni, a maluch jest bierny. My krzyczymy, on płacze, albo przynajmniej zamyka się w sobie.

Kiedy dziecko było małe, słodkie i niewinne, nie tak wyobrażaliśmy sobie naszą rodzinę. Przyrzekaliśmy sobie, że nigdy nie podniesiemy ręki na dziecko, że nie będziemy krzyczeć  – nie będziemy popełniać błędów naszych rodziców.

Teraz spójrzmy na tę samą sytuację oczami dziecka – od początku.

Rodzic i dziecko razem się bawią. Dziecko tak zaangażowało się w zabawę, że nie zauważa, jak rodzic wyszedł.

W świecie zwierząt odejście trenera oznacza karę – trenowane zwierzę, kiedy zostaje samo, rozumie, że zrobiło coś źle – następnym razem musi się bardziej postarać, wtedy trener z nim zostanie.

Po odejściu rodzica, dziecko czuje się samotne, ukarane.

Nie wie co zrobić, ale to co robiło dotychczas, nie znalazło poklasku u rodzica. Kiedy z nudów coś nabroi… pojawia się rodzic – hura, znowu jesteśmy razem.

Nie ważne, że rodzic krzyczy – najważniejsze, że znowu jest.

I co najważniejsze – dziecko zna już sposób, aby wrócił. Trzeba uderzyć brata, zrzucić drukarkę…

Rodzic wykorzystując wolną chwilkę, każe dziecko swoją nieobecnością, swoim zniknięciem. Za co? Za to, że dziecko grzecznie, cicho i samodzielnie się bawiło.

Pojawiając się z powrotem – nagradza dziecko swoja obecnością.

Jak wyjść z tego błędnego koła agresji? O tym i o wielu innych przypadkowych błędach rodziców opowiem już 24 listopada 2014, godz. 15.30-21.

Nauczymy się wychowywać dziecko asertywne, pewne siebie i odważne, a przy tym szanujące granice jakie wyznaczymy. Serdecznie zapraszam rodziców na Balans emocjonalny.

[call_to_action url=”https://cudownedziecko.pl/dt_catalog/balans-emocjonalny/” button_text=”Balans emocjonalny”]Jeszcze nie w pełni rozumiesz, jak wiele korzyści przyniesie Ci udział w szkoleniu Balans energetyczny?[/call_to_action]