Baza wiedzy

30 najpopularniejszych błędów w rozwoju emocjonalnym

Tłumaczymy, a dziecko nie słucha. Prosimy, a nie wykonuje. Pocieszamy, a nie przestaje płakać.

30 najpopularniejszych błędów w rozwoju emocjonalnym

W wychowaniu dziecka każdy z nas obiecywał sobie, że nie popełni błędów swoich rodziców. Mamy szczytne cele, a z początku wszystko wydaje się proste. Kiedy jednak rano spieszymy się do pracy, a wcześniej musimy odwieźć dziecko do przedszkola, stajemy się najgorszą wersją siebie.

Sięgamy po książki, poradniki psychologiczne z nadzieją na znalezienie mądrych rozwiązań, ale porady tam przedstawione działają przez krótki czas, a często są wzajemnie sprzeczne. Wiemy, że należy ustalać granice, ale nie wiemy, które są słuszne. Każde nasze wahanie jest wykorzystywane przez dziecko, które coraz skuteczniej wymusza na nas wszystko płaczem. Zatem potrzebujemy całościowego, globalnego rozwiązania, które przedstawię na szkoleniu Rozwój emocjonalny, ale zanim się spotkamy, spróbuj nie popełniać najpopularniejszych błędów.

1. Nie powtarzaj poleceń

Jeśli wydałeś polecenie raz, a dziecko go nie wykonało, to nie wydawaj go po raz drugi. Jeśli można było zignorować pierwsze polecenie, to znaczy, że można zignorować drugie i trzecie, i każde kolejne. Powtarzając polecenia uczysz dziecko ignorowania ciebie.

2. Nie podnoś głosu

Podnoszenie głosu i krzyczenie świadczą o bezsilności rodzica. Krzyczymy kiedy brak nam sposobów nakłonienia dziecka do współpracy, czy wykonania polecenia. Tymczasem krzyczenie należy do metod siłowych, które działają na krótką metę. Nieustannie trzeba zwiększać siłę danego rozwiązania, bo dziecko się do niego przyzwyczaja. Rozwiązując konflikt metodami siłowymi, trzeba będzie używać coraz mocniejszej presji. Dziś wystarczy podniesienie głosu, ale za tydzień trzeba będzie wrzasnąć. Za kolejny tydzień wrzaśnięcie już nie pomoże.

3. Nie bierz dziecka na ręce

Kiedy dziecko jest nieposłuszne, rodzice biorą dziecko na ręce. Czasem może to nawet wyglądać na przytulanie. Tymczasem jest to rozwiązanie siłowe. Siłą zmuszamy dziecko do uległości i uniemożliwiamy mu kontynuowanie jego wcześniejszej aktywności.

4. Nie potrząsaj dzieckiem

Szarpanie, potrząsanie, ciągnięcie za rękę, popychanie, a nawet siłowe ubieranie, jest rozwiązaniem siłowym. Będzie działać tylko do czasu, kiedy rodzic jest silniejszy od dziecka. Niestety nie buduje to relacji między rodzicem a dzieckiem, ale ją rujnuje. Obnaża, jak bezsilni są rodzice. Wraz z wiekiem wychowanie nie stanie się łatwiejsze, ale trudniejsze.

5. Nie stosuj przemocy fizycznej

Klaps jest tak samo zły jak bicie dziecka. Pozbawia je godności, krzywdzi dziecko i zmusza do uległości. Nie buduje bliskości i zrozumienia. Buduje agresję i żal.

6. Nie irytuj się

Zdenerwowanie rodzica udziela się dziecku. Ponadto dziecko uczy się przez naśladowanie. W najbliższej przyszłości będzie robiło te same gesty, powtarzało te same słowa i odczuwało te same emocje w każdej sytuacji, w której teraz tracisz kontrole nad sobą. Będzie się zwracało do Ciebie tak samo, jak Ty zwracasz się do niego – z irytacją i pretensją.

6. Nie przeceniaj nazywania emocji 

Wielu rodziców uczy dzieci nazywać emocje, mając nadzieję, że zaczną nad nimi panować. My dorośli umiemy nazywać emocje, ale czy umiemy nad nimi panować? Jeśli sądzisz, że mówienie przez zęby jest oznaką kontroli nad emocjami, to jesteś w błędzie.

7. Nie obrażaj się

Strzelanie focha czasami działa na współmałżonka, zatem bywa też stosowane względem dziecka. Niestety jest to rozwiązanie siłowe. Choć nie jest przemoc fizyczna, ale jest to przemoc psychiczna. Obrażając się, szantażujemy drugą stronę i  zmuszamy do podporządkowania. Dziecko bacznie nas obserwuje i zastosuje te same mechanizmy względem rodziców, a później względem swojego partnera w życiu dorosłym.

8. Nie zwracaj uwag

Wydając polecenia rodzice bardzo wiele mówią. Ilość komentarzy przekracza możliwości percepcyjne dziecka. Nie jest ono w stanie samodzielnie myśleć, ani podejmować decyzji. Zatem nawet jeśli wykona jakieś polecenie, to nie jest w nie zaangażowane. Kiedy w przyszłości nas zabraknie, dziecko nie podejmie się działania samo – a przecież chyba o to chodzi w wychowaniu.

9. Nie krytykuj

Jako rodzice często uważamy się za mądrzejszych i “wiedzących lepiej”. Jako szczerość traktujemy coś, co jest przykrą uwagą, a często nawet druzgocącą krytyką. Słowa powinny budować, wzmacniać i zachęcać. Dlatego w pozostałych przypadkach nie warto nawet otwierać ust.

10. Nie tłumacz dziecku swoich decyzji i poleceń

Małe dzieci nie rozumieją naszej logiki. To domena dzieci szkolnych, ale nawet te nie lubią naszych długich wywodów i często wykonują polecenie dla świętego spokoju. To oznacza, że nie utożsamiają się z naszą decyzją i gdy tylko nas zabraknie, z pewnością postąpią inaczej.

11. Nie mów wiele

Jeśli dziecko wykonuje polecenie tylko po to, aby rodzic przestał mówić, to oznacza, że mówienie jest przemocą psychiczną.

12. Nie śmiej się z niegrzecznego zachowania

Kiedy dzieci są małe, rodzice są rozbawieni niegrzecznym zachowaniem dziecka, które stoi w sprzeczności z wiekiem i filigranową sylwetką dziecka. Choć rozmiar dziecka jeszcze jest niewielki, to mentalność już została zbudowana i to niepoprawnie. Skoro dziś się tak zachowuje, to co zrobi jak będzie nastolatkiem. Śmiejąc się pokazujesz, że akceptujesz i cieszysz się z takiego zachowania.

13. Nie odkładaj wychowania na później

Czasem matki opowiadają, że ich partnerzy odsuwają się od wychowania bardzo małego dziecka. Czy takie zachowanie miałoby sens w wychowaniu szczeniaka? Kiedy chcemy ułożyć psa, trzeba zacząć od najmłodszego wieku. Im bardziej pobłażamy szczeniakowi, tym bardziej nieposłuszny i agresywny pies z niego wyrośnie. W życiu dziecka trzeba być od początku i budować z nim relację.

14. Nie krytykuj partnera

Wzajemna krytyka współmałżonków obnaża słabość ich związku. Tymczasem jest to jeden z najistotniejszych elementów w wychowaniu dziecka i kształtowaniu jego rozwoju emocjonalnego. Im rodzice bardziej się kochają, tym szczęśliwsze jest dziecko.

15. Nie pozwalaj partnerowi na krytykę

Kiedy Twój partner atakuje Cię słowem, to dziecko obserwuje i uczy się, że można Cię atakować. Niech nie dziwi Cię później, kto dał dziecku prawo do pyskowania.

16. Nie proponuj rozwiązań

Kiedy dziecko jest smutne, to chcemy nieść pomoc. Proponujemy szereg rozwiązań problemu, ale często każda z naszych propozycji jest odrzucona. Choć jeszcze nie wiesz, dlaczego się tak dzieje, to ucz się na błędach i nie popełniaj tych samych błędów.

17. Nie stosuj porad wychowawczych

Porady wychowawcze oparte są na technikach manipulacji. Początkowo działają, jak każda technika manipulacji. Jednak im dłużej i częściej się je stosuje, tym mniej są skuteczne. Ponadto już w niedalekiej przyszłości chcielibyśmy dziecko na takie techniki uodpornić, aby spece od reklamy nie manipulowali umysłem naszego dziecka.

18. Nie szukaj technik wychowawczych

Techniki wychowawcze są jak lek na odchudzanie. Nie likwidują przyczyny, a jedynie chwilowo łagodzą objawy. Wychowanie jest jak zdrowy styl życia – wymaga mądrych decyzji każdego dnia.

19. Nie ufaj teoriom wychowawczym bazującym na bliskości i zrozumieniu

Wszyscy jesteśmy zakochani w teoriach wychowawczych pełnych zrozumienia, bliskości i szacunku. Chwytają nas one za serce i przemawiają do naszych emocji. Jednak im dłużej je stosujemy, tym bardziej przekonujemy się, że jesteśmy przez dziecko manipulowani. Ono nie kieruje się takimi teoriami, kiedy wymusza na nas coś płaczem.

20. Nie oczekuj efektów od rodzicielstwa bliskości

Coraz więcej rodziców, którzy stosowali rodzicielstwo bliskości przychodzi na szkolenie Rozwój emocjonalny po pomoc. Przyznają się, że nie wytrzymują psychicznie. Odważają się przyznać, że szarpią dzieckiem, ale mają świadomość, że to też już nie pomaga. Boją się co będzie dalej. 

21. Nie ufaj nowym autorom nowych poradników

Teorie bliskości, dawania dziecku wyboru i uzasadniania decyzji są stosunkowo nowe, gdyż liczą kilka lub kilkanaście lat. Ich autorzy nie przeprowadzili badań ich efektywności. 

Kiedy spojrzymy na efekty wychowawcze, to okazuje się, że nasi rodzice i dziadkowie osiągali lepsze efekty niż obecni rodzice. Jako dzieci byliśmy grzeczniejsi i bardziej zrównoważeni emocjonalnie  – mimo iż nasi rodzice popełnili masę błędów.

22. Nie łudź się, że masz władzę

Załóżmy, że jutro dziecko zbuntuje się i odmówi założenia butów. Możesz prosić, tłumaczyć, krzyczeć, potrząsać dzieckiem, a nawet bić, ale jeśli dziecko się zaprze, to nic nie wskórasz. Jeśli dziecko się naprawdę zaprze, to rodzic jest zupełnie bezsilny – a dziecko nie założy butów, dokładnie tak jak postanowiło na początku. Nawet jeśli założysz dziecku buty, to ono je zdejmie. Pamiętaj, że z każdym dniem problemy będą coraz poważniejsze.

23. Nie bagatelizuj pyskowania

Łudzimy się, że dziecko nie rozumie znaczenia słów, gestów i tonu. Mamy tendencję, aby ignorować incydenty. Tymczasem wszystkie zachowania dziecka są wyuczone. To znaczy, że dziecko zaobserwowało je, a teraz stosuje i sprawdza ich skuteczność. Błąd już został popełniony. Łatwiej takim sytuacjom zapobiegać, niż prostować nawyki dziecka.

24. Nie zmuszaj do przeprosin

Sytuacje konfliktowe często nie są winą dziecka. Dziecko reaguje w sposób, w który zostało nauczone, lub który zaobserwowało. Dziecko zachowuje się w określony sposób, gdyż próbuje zaspokoić swoje potrzeby. Tymczasem rodzic nie rozumiejąc przyczyn zachowania dziecka, ocenia je negatywnie i zmusza do uległości i przeprosin. Nie są one ani szczere, ani przemyślane. Dziecko nie rozumie naszego punktu widzenia, tak jak rodzic nie rozumie punktu widzenia dziecka.

25. Nie pozwól dziecku rządzić

Mylnie sądzi się, że aby dziecko wyrosło na przywódcę musi być wychowywane na przywódcę od urodzenia. Dziecko będzie przywódcą, jeśli pozwoli się mu obserwować przywódcę.

26. Nie ulegaj dziecku

Rodzice bardzo źle reagują na płacz i często nie wiedzą co robić. Mówi się, że pozostawienie płaczącego dziecka nie jest słuszne. Wywołuje stres, który odbija się na zdrowiu. Przekonuje, że dziecko dla nikogo nie jest ważne.

Jednak jeśli rodzic przejmie się płaczem dziecka, przyjdzie do niego z pocieszeniem, to szybko zauważa, że dziecko zmusza rodzica płaczem do uległości. Wymusza na rodzicu niemal wszystko. Zatem rodzicowi wydaje się, że jest w sytuacji bez wyjścia. Nie może zareagować na płacz dziecka, ani nie może go ignorować. 

27. Nie wahaj się w egzekwowaniu granic

Najpierw rodzice wyznaczają granice, a następnie nie egzekwują ich i dość łatwo je przesuwają. W jakim celu w ogóle je ustalamy. Nie będąc konsekwentnymi, pokazujemy dziecku, że granice można ignorować.

Problem polega na tym, że nie wiemy, jak właściwie okazać dziecku miłość. Odpuszczamy pilnowanie granic, dokładnie tak samo, jak odpuszczamy zasadę niejedzenia słodyczy. Wydaje się nam, że dziecko będzie przez to szczęśliwsze. Kiedy sami się gubimy w wyrażaniu miłości i wychowaniu, to trudno, aby dziecko się w tym nie pogubiło.

28. Nie przepraszaj dziecka

Błędy wychowawcze, które popełniają rodzice, doprowadzają do tego, że dziecko jest niegrzeczne. Niegrzeczne zachowanie dziecka wytrąca rodziców z równowagi i doprowadza do emocjonalnych reakcji. Rodzice się ich wstydzą. Wiedzą, że powiedzieli słowa, które zraniły dziecko. Chcieliby, żeby dziecko czuło się kochane. Wydaje się, że przeprosiny są dobrym rozwiązaniem. 

Tymczasem dziecko jest zdezorientowane i nadal nie rozumie granic, które rodzic chciałby wytyczyć, ale tego nie robi. Zamiast dziecko przepraszać, nie doprowadzajmy do sytuacji, za które trzeba byłoby dziecko przeprosić.

Rozwój Emocjonalny Dziecka Błędy Wychowawcze Rodziców

29. Nie doprowadzaj do konfliktów

Z konfliktów każda ze stron wychodzi poturbowana.  Konflikt rani nas i oddala od siebie. Dlatego właśnie nie warto doprowadzać do konfliktów. 

30. Nie wierz w bunt dwulatka, trzylatka, czterolatka itp.

Hasło “bunt dwulatka” to pojawiło się około 20 lat temu. Określało wszelkie konfliktowe sytuacje, które mają miejsce między rodzicem, który zaczyna wymagać od dziecka, które jest coraz bardziej rozumne, a dzieckiem, od którego dotychczas niewiele wymagano. Później pojawiały się kolejne terminy.

Obecnie używa się tej nazwy, jak nazwy niechcianej przypadłości: grypy czy przekwitania. Wydaje się, że każdy musi to przejść, bo nie ma na to rady. Rodzice poczuli pewną ulgę, bo nic z tym zrobić nie można. Wydaje się, że jest to typowe zjawisko.

Tymczasem konflikty między dzieckiem a rodzicem są konsekwencją ich słabej relacji i błędów wychowawczych. Jeśli wzmocnimy relację i pogłębimy wzajemną miłość i zrozumienie, nie będzie żadnego buntu.

To tylko niewielki fragment problemów wychowawczych, z którymi boryka się rodzic. Musimy spojrzeć na nie z innego punktu widzenia, aby dostrzec rozwiązanie. Jest ono znacznie prostsze niż się wydaje. Spotkajmy się na szkoleniu Rozwój emocjonalny.

POLECANE SZKOLENIE

Rozwój emocjonalny