Aktualności

Genialne dziecko to nie przypadek

Rodzice starają się wszechstronnie rozwijać dziecko, zapewniając mu różnorodne doświadczenia: basen, lekcje angielskiego, gra w szachy, jazda konna, tenis, eksperymenty naukowe, nauka czytania, zajęcia matematyczne, karate i wiele innych. Brak nam czasu na realizację wszystkich pomysłów, a wciąż nie mamy gwarancji, że nasze działania ułatwią dziecku życie. Planując zadania na przyszły rok, warto zweryfikować, które działania pozytywnie oddziałują na rozwój, a które nie mają żadnego znaczenia.

Wspieranie rozwoju może przebiegać dwutorowo

1.  Możemy wspierać neurologiczny rozwój mózgu, aby ukształtować ważne i przydatne w późniejszym życiu połączenia nerwowe – co ułatwi naukę i zapobiegnie dysfunkcjom rozwojowym, takim jak dysleksja, dysgrafia, dyskalkulia, ADHD i wielu innym.

2.  Możemy rozwijać naturalne zdolności, które posiada każde dziecko od urodzenia, a które zaczynają wygasać już w pierwszych miesiącach życia. Jeśli chcemy je utrzymać i rozwijać, aby nie pozwolić im wygasnąć, należy umożliwić dziecku korzystanie z tych zdolności. Są to m.in. zdolności językowe, słuch absolutny, pamięć, wyobraźnia i kreatywność.

Jakie umiejętności wymagają ukształtowania odpowiednich połączeń nerwowych w mózgu?

W porównaniu z innymi stworzeniami ludzkie potomstwo przychodzi na świat niemal wcale nieprzygotowane i potrzebuje długiego okresu, aby stać się samodzielne. Dzięki temu w procesie ewolucji mózg może nauczyć się zadań zupełnie nowych, dalekich od tych biologicznych.

O ile człowiek rodzi się z pewnymi zdolnościami matematycznymi, to w momencie narodzin nie ma w mózgu ośrodka odpowiedzialnego za czytanie.

Spójrzmy na człowieka w kontekście ewolucji. O ile język w obecnej formie znany jest od co najmniej stu tysięcy lat, to pismo i umiejętność jego czytania liczy sobie pięć do sześciu tysięcy lat. W porównaniu
z czasem, w którym rozwijał się mózg, pismo jest stosunkowo nową zdobyczą kulturową, co oznacza, że człowiek nie są biologicznie przystosowany do przyswajania informacji językowych za pomocą kanału wzrokowego, który pierwotnie nie został do tego zaprogramowany.

Czytanie jest czynnością bardzo złożoną, w którą zaangażowanych jest wiele obszarów mózgu, dlatego rozwija się przez wiele lat i wymaga bardzo dobrych połączeń między różnymi obszarami mózgu.

Czytanie nie jest funkcją psychiczną kształtowaną przez procesy biologiczne, ale kulturowe. Dlatego kształcenie tej sprawności powinno odbywać się w pierwszych sześciu latach życia, kiedy mózg jest najbardziej plastyczny.

Jak rozwijać naturalne zdolności dziecka?

Wczesna nauka czytania opracowaną przeze mnie metodą nie tylko tworzy połączenia nerwowe w mózgu, rozwijając przy tym wzrok, słuch i mowę, ale także rozwija myślenie operacyjne, a za tym kreatywność.

Dla małych dzieci trudno znaleźć ćwiczenia na rozwój kreatywności, pamięci fotograficznej, wyobraźni i myślenia operacyjnego . Wczesna nauka czytania i matematyki pozwala na rozwój tych naturalnych zdolności.

Nie wolno też zapominać o słuchu absolutnym i zdolnościach językowych. Ich utrata i zanik rozpoczyna się od szóstego miesiąca życia, ale trwa przez kilka lat. Dlatego jak najwcześniej powinniśmy umożliwić dziecku ćwiczenie i rozwój tych zdolności.

Jakie aktywności mają, a jakie na mają znaczenia dla rozwoju mózgu?

Nauka języka angielskiego jest niewątpliwie przydatna, lecz warto zdać sobie sprawę, że w wieku 6 lat dziecko wychowywane w Polsce przez polską rodzinę nie będzie płynnie komunikować się z obcokrajowcem. Czas największej plastyczności mózgu – okres pierwszych sześciu lat moglibyśmy natomiast wykorzystać na rozwój zdolności językowych, aby dziecko kiedy będzie już starsze mogło nauczyć się z łatwością dowolnego języka obcego – tak samo łatwo, jak kilkulatek.

Nie każda aktywność fizyczna w równym stopniu kształtuje rozwój neurologiczny mózgu. Gimnastyka artystyczna i akrobacje mają większe znaczenie dla rozwoju niż tennis i jazda konna.

Nauka gry na instrumencie jest dobrym pomysłem w każdym wieku, dlatego podczas szkolenia “Jak pomnożyć inteligencję małego dziecka” uczę rodziców, jak być nauczycielem muzyki dla swojej pociechy. Mimo iż prawie wszyscy rodzice nie znają nut i nie potrafią grać na żadnym instrumencie, to wychodzą ze szkolenia z umiejętnością zagrania 4 utworów na pianinie.

Czytanie dziecku książek ma bardzo niewielkie znaczenie dla rozwoju. Możemy oczywiście rozwijać wiedzę encyklopedyczną lub wyobraźnię. Nie jest natomiast prawdą, że w przyszłości dziecko będzie czytać z przyjemnością i łatwością. Jeśli nam na tym zależy, należy umożliwić dziecku doświadczenia z nauką czytania od najmłodszych lat.

Jednakże są pewne aktywności, które mogą rozwijać albo blokować zdolności, w zależności, jak je zorganizujemy. Należy do nich układanie puzzli. Prawie wszyscy rodzice zachęcają dziecko do układania puzzli w taki sposób, że blokują naturalne zdolności. Tymczasem absolwenci moich szkoleń już wiedzą, jak mogą rozwijać kreatywność i pamięć fotograficzną nawet tak prostą zabawką.

Podobnie jest z matematyką i nauką czytania. Bardzo wielu rodziców uczy liczenia 1, 2, 3, 4, 5… i tak dalej oraz uczy nazw liter: a, b, c, d, e…, nie wiedząc, że kładą nacisk na logikę i tracą naturalne zdolności małego dziecka.

Ile czasu zajmuje wczesna stymulacja rozwoju?

Prawidłowa stymulacja neurologicznego rozwoju dziecka zajmuje zwykle kilkanaście minut dziennie. Gorliwi i zaangażowani rodzice mogą poświęcać na to pół godziny.  Ważna jest jednak systematyczność. Lepiej ustalić krótszy czas, ale zapewnić dziecku aktywności codziennie.

Czy rozwinięcie geniuszu u dziecka jest faktycznie takie proste?

Pewnie zastanawiasz się, gdzie tkwi haczyk i czy to faktycznie jest takie proste. Nie będę Cię okłamywać, że wystarczy przeczytać kilka artykułów na internecie, aby wiedzieć, jak prawidłowo wspierać rozwój dziecka. Nie wystarczy też kupić zestawu do nauki czytania i pomnażania inteligencji.

Nie mogę też powiedzieć, że wystarczy przyjść na 8 szkoleń. To jedynie dobry początek – a nawet bardzo dobry początek.

Od tej pory będzie się liczyć Twoje zaangażowanie, wiara, motywacja i czas. Rodzice, którzy osiągają sukces, wykorzystują każdą okazję do prawidłowego wspierania rozwoju. Zapisują wyrazy na serwetce w restauracji, czytają każdy napis na ulicy, mówią i śpiewają, puszczają płyty, chodzą na koncerty, obserwują dziecko podczas spaceru, aby wiedzieć, które ruchy potrzebne do rozwoju mózgu już zrealizowało, a których jeszcze nie. Te brakujące zaliczą na placu zabaw lub w domu.

Absolwenci moich szkoleń nie kupują byle jakich puzzli czy klocków, nie kupują gadżetów takich jak chusty, huśtawki, jumpery czy maty edukacyjne. Większość zabawek jest dla nich nudna, bo potrafią patrzeć na świat oczami dziecka.

Absolwenci moich szkoleń nie chcą tracić czasu na zorganizowane zajęcia dla dzieci. Dostrzegają, że układanie klocków, skakanie w rytm muzyki czy rysowanie, lepienie i klejenie nie mają głębszego sensu. Organizator zajmuje się dzieckiem tylko po to, aby rodzic mógł odpocząć.

Tymczasem zaangażowani rodzice nie chcą odpocząć od swoich dzieci. Lubią je uczyć i są dumni patrząc na ich wręcz wybuchowy rozwój.