Aktualności

Ile znaczy dla nas dziecko?

Przed pierwszą wojną światową dziecko traktowano jako istotę bierną, kształtowaną przez środowisko.

W okresie międzywojennym ten tradycyjny obraz zaczął ulegać zmianie. Dziecko postrzegano jako istotę poszukującą stymulacji, podejmującą interakcje ze światem i zbierającą doświadczenia.

Dziś uważa się, że stymulacja i doświadczenie zapewniane przez rodziców ograniczają lub ułatwiają rozwój dziecka. To, kim będzie dorosły w sensie fizycznych i neurologicznych zdolności, jest określone przez pierwszych sześć do ośmiu lat życia.

Dlaczego dziecko potrzebuje 12 miesięcy, aby nauczyć się chodzić, kiedy inne ssaki potrzebują kilku godzin?

W porównaniu z innymi stworzeniami ludzkie potomstwo przychodzi na świat niemal nieprzygotowane i potrzebuje długiego okresu, aby stać się samodzielne.

Mózg dziecka jest niezwykle elastyczny. Dzięki temu może nauczyć się zadań zupełnie nowych w procesie ewolucji, dalekich od biologicznych, naturalnie przypisanych ról.

Dziś wiemy, że mózg ludzki nie jest biologicznie przystosowany do nauki czytania, jednak dzięki plastyczności i odpowiednim doświadczeniom możemy nauczyć się czytać.

Teraz albo nigdy

Istnieją optymalne okresy do nabycia pewnych umiejętności. W 1959 roku neurolog Wilder Penfield sformułował hipotezę o istnieniu okresów krytycznych w nauce języka. W 1967 Eric Lenneberg spopularyzował ją i rozszerzył na różnorakie aspekty rozwoju.

Sikorka uboga, dzięki niezwykłemu rozmiarowi hipokampa – głęboko osadzonej struktury mózgu, może odszukać pożywienie w jednej z 10 000 różnych kryjówek. W chwili wyklucia rozmiar hipokampa jest tak samo niewielki, jak u innych gatunków ptaków, ale w okresie między 30. a 50. dniem życia, kiedy zwierzęta chowają pożywienie, gwałtownie rośnie.

[dt_divider style=”narrow”/]

Jeśli jednak uniemożliwi się ptakom chowanie jedzenia, ich hipokamp pozostanie mały.

Po upływie okresu krytycznego zwierzęta już nigdy nie będą w stanie nauczyć się danej umiejętności.

W 1994 i 1995 roku Nicky S. Clayton i John R. Krebs przeprowadzili eksperyment, w którym karmili ptaki sproszkowanymi orzechami, uniemożliwiając im ich chowanie.

Hipokamp tych zwierząt pozostawał mały.

Po upływie 50 dni sikorki nie mogły już nauczyć się tej czynności.

Chowanie pokarmu było bodźcem stymulującym wzrost odpowiednich struktur mózgu.

Mózg rozwija się zgodnie ze sposobem, w jaki jest wykorzystywany

Jak zauważył Ronald Kotulak, jeśli mózg nie będzie przetwarzać doznań wzrokowych przez pierwsze dwa lata życia, to dana osoba nie będzie widziała, niezależnie od doskonałości budowy mózgu, a jeśli do wieku dziesięciu lat dziecko nie będzie słyszało słów, to nigdy nie nauczy się języka.

Niedobór stymulacji jest przyczyną zaburzeń rozwojowych

W 1969 roku Donald O. Hebb zwrócił uwagę, że niedobór stymulacji jest przyczyną zaburzeń rozwojowych.

Na przykład ograniczanie prawidłowego rozwoju ruchowego i utrudnienie dziecku nauki pełzania naprzemiennego jest przyczyną wielu dysfunkcji, takich jak dysleksja, dyskalkulia, dysgrafia, problemy z pamięcią, a nawet zaburzeń samooceny i nastroju.

Tymczasem profesor Sir Michael Marmot dowiódł, że tylko 52% pięcioletnich dzieci w Anglii osiągnęło dobry poziom rozwoju. W niektórych częściach kraju taki poziom osiągnęło tylko 28% dzieci.

Źródło: dr Aneta Czerska – Ile znaczy dla nas dziecko – fragment artykułu dla czasopisma dla rodziców Fika