Aktualności

Pielgrzymka do Øm

Co roku w pierwszą niedzielę czerwca organizowana jest pielgrzymka do miejscowości Øm. Wioska jest położona nad jeziorem Mossø – trzecim największym jeziorem Danii.

Dania jest państwem protestanckim, dlatego katolicy stanowią tu niewielką grupę. Początkowo oczekiwałam, że Polacy będą najliczniejszą grupą wśród katolików w Danii, ale z czasem zaczęłam mieć wątpliwości. Podczas duńskich mszy większość stanowią osoby wyglądające na Hindusów. Problem w tym, że hindus oznacza wyznawcę hinduizmu, stąd mieszkańców Indii powinno się nazywać Hindusami (z wielkiej litery) lub Indyjczykami (PWN dopuszcza stosowanie tej nazwy). Katolicy mieszkający w Danii bardzo często pochodzą ze Sri Lanki, gdzie są prześladowani.

Uroczystości w Øm zaczęły się o 10:00. Ruszyła wtedy procesja, która szła przez okoliczny las. W jej trakcie odmawiano różaniec. Następnie w trakcie godzinnej przerwy na lunch można było zjeść przywieziony prowiant lub kupić sajgonki, kanapki, frytki i ciasto.

Przez kolejne pół godziny odbywała się spowiedź. Jest to rzadkość w Danii, gdzie można wyspowiadać się kilka razy w roku. Prawdopodobnie wynika to z wpływu Kościoła duńskiego, gdzie jest tylko spowiedź powszechna.

W Øm można było wyspowiadać się w bardzo wielu językach: po duńsku, angielsku, polsku, niemiecku, francusku, włosku, hiszpańsku, ale także w kilku azjatyckich językach. Księża wymieniali się co pół godziny.

W tym czasie Biskup Czesław Kozon spotkał się z dziećmi, które w tym roku przyjęły Pierwszą Komunię Świętą.

2016-06-05 13.41.02 2016-06-05 13.40.01

O godzinie 14.30 Ksiądz Biskup Czesław Kozon poprowadził uroczystą mszę świętą. Odbyła się ona na pięknej polanie, na skraju lasu, bezpośrednio nad brzegiem jeziora. Rozdawanie komunii świętej trwało naprawdę długo, gdyż przyjechało bardzo dużo osób.

Aneta-Czerska-biskup-Czeslaw-Kozon

Żałuję jedynie, że było tak niewielu Polaków. Patrząc na otaczających mnie ludzi miałam wrażenie, że Katolicyzm to już nie jest nasza polska religia, ale religia Azjatów.

Przypomniało mi się wystąpienie na konferencji mojej mentorki Pani Profesor Ewy Ogrodzkiej-Mazur. To kobiety są nośnikami kultury! Badając rodziny polskie mieszkające za granicą Pani Profesor Ewa Ogrodzka-Mazur zauważyła, że matki przekazują kulturę i tradycję swoim córkom – nie ojcowie córkom, nie matki synom, nie ojcowie synom, ale matki córkom.

Jeśli my Kobiety nie przekażemy tradycji naszym córkom, to ta tradycja zaniknie. Co wtedy zostanie? Kłopoty z wychowaniem młodzieży.

Mieszkając w środowisku międzynarodowym mam okazję zetknąć się z wieloma pomysłami na wychowanie dzieci. Pouczające, ale najczęściej tragiczne – szczególnie w przypadku zachodnio-europejskiego społeczeństwa. Ale o tym innym razem…