Aktualności

Słuch – dbać czy rozwijać?

Dzisiaj, 3 marca przypada Międzynarodowy Dzień Słuchu. Przypadkiem jest też dziś Dzień Pisarza. Jako specjalista rozwoju dziecka, ale również autor wielu publikacji, czuję się w obowiązku zadać i spróbować odpowiedzieć na pytanie:

Co dobrego możemy zrobić dla słuchu naszych dzieci?

Pytanie jest równie trudne, jak inne: “Co dobrego możemy zrobić dla Ziemi w Dzień Ziemi?” Niektórzy tego dnia wyłączają wszystkie urządzenia pobierające prąd, choćby na godzinę.

Akcja ma niewielki wpływ na zużycie energii, ale jej poważne skutki. Nagłego wyłączenie wielu odbiorników, może doprowadzić do uszkodzenia elektrowni. Nie mamy aktualnie wydajnych metod na magazynowanie (akumulowanie) energii elektrycznej. Jej nadwyżka idzie na straty.

Na skutek namowy fanatycznych ekologów, działamy na szkodę Ziemi. Dokładnie tak samo dzieje się ze słuchem naszych dzieci.

Na skutek namowy pseudo-specjalistów tworzących artykuły w czasopismach dla rodziców, działamy na szkodę słuchu dzieci.

Już od urodzenia każe się rodzicom chronić dziecko przed wszelkimi zagrożeniami: nie tylko bakteriami, wirusami, ale także przed nagłymi dźwiękami. Zaleca się stworzenie dziecku warunków, takich jakie miało w łonie matki. Cisną mi się wtedy na usta słowa:

Jeśli warunki panujące w łonie byłyby idealne dla rozwoju dziecka, to natura czy Bóg pozostawiliby je tam na dłużej. Jeśli dziecko wychodzi z naszej macicy, to chyba musi mieć ważny powód.

Dziecko rodzi się niemal nieprzygotowane do życia. Jeśli zostanie porzucone przez rodziców, to zginie. Kiedy inne ssaki potrzebują jednego dnia, aby stanąć na nogi i nauczyć się chodzić, nasze potomstwo potrzebuje na to aż roku. Można byłoby wyciągnąć wniosek, że jesteśmy upośledzonym gatunkiem. Nic bardziej mylnego.

Dostaliśmy od Boga czy natury piękny prezent. Choć dziecko rodzi się “za wcześnie”, to właśnie dzięki temu ma przewagę. Jego mózg jest niezwykle plastyczny – gotowy przystosować się do nowych zadań, które nie zdążyły wyrzeźbić naszego mózgu w toku ewolucji, gdyż są stosunkowo nowymi zdobyczami cywilizacyjnymi – jak na przykład czytanie.

Dziecko rodząc się ma niezwykle “czułe ucho”. Niemowlę słyszy dźwięki, których dorosły nie jest w stanie usłyszeć. Głuchniemy z każdym dniem i to nie tylko osoby starsze. Dzieje się to od urodzenia. Pierwsze utraty słuchu są już po pierwszych 6 miesiącach życia. Czy dla tego, że noworodek słuchał za głośnej muzyki? Czy ktoś widział niemowlę na dyskotece?

Zachodzi dokładnie odwrotne zjawisko.

Obecnie uważa się, że słuch absolutny jest zaszczepiony w każdym dziecku, ale łatwo jest go stracić na skutek odseparowania od muzyki. Można go rozwinąć przez odpowiednią wczesna edukację. Omawiam, jak to zrobić na szkoleniu “Jak pomnożyć inteligencję małego dziecka”.

Większość rodziców słusznie uważa, że małe dzieci mogą  z łatwością nauczyć się języka obcego. Z pewnością jest tak do 4 roku życia. We wczesnym dzieciństwie zanika naturalna wrażliwość językowa. Powyżej 6 roku życia dzieci uczą się już języka tak jak dorośli.

Co zrobić, aby zachować zdolności słuchowe?

Należy je stymulować i rozwijać. W przeciwnym wypadku zanikną. Jest wiele sposobów, ale z pewnością należy pochwalić rodziców, którzy uczą języków obcych i chodzą z dziećmi na koncerty, zarówno muzyki klasycznej jak i nowoczesnej.

Koncerty muzyki klasycznej pomagają utrzymać zakres słyszalności, pod warunkiem, że wśród instrumentów znajdą się takie, które maksymalnie wykorzystują zakres słyszalności (listę prezentuję na wyżej wspomnianym szkoleniu Jak pomnożyć inteligencję małego dziecka).

Koncerty muzyki rozrywkowej przyczynią się do złagodzenia zjawiska nadwrażliwości słuchowej, na którą cierpi bardzo duża część młodych uczniów. To niewygaśnięte odruchy powodują, że spostrzegamy dzieci jako nieśmiałe i mające trudności z koncentracją. Szereg wskazówek na ten temat otrzymują uczestnicy szkolenia “Cudowny start – rozwój w pierwszym roku życia” oraz “Ruch kluczem do inteligencji“.

Dostarczajmy więc dziecku różnorodnych dźwięków, o różnym natężeniu, z różnych źródeł, także dźwięków różnych instrumentów i różnych języków obcych.

Patrząc na zdjęcie, jak sądzicie, czyj słuch powinniśmy chronić: dzieci czy dorosłych?

Podpowiem, że u młodych osób słuch regeneruje się dość szybko, dlatego chodzenie na koncerty i dyskoteki jest bardziej szkodliwe dla dorosłych niż dla młodzieży, a osoba starsza może doznać nieodwracalnego uszczerbku słuchu.