Zadzwonił dziś tatuś maleńkiego dziecka, który chciał kupić prezent. W sobotę będą imieniny jego córeczki. Wpadł na świetny pomysł, choć kupno prezentu dla tak małego dziecka to prawdziwe wyzwanie.
Zabawki dla dzieci, choć często mają informację, że są zabawkami edukacyjnymi, nie tylko nie przyspieszają rozwoju, ale go wręcz blokują.
Maty edukacyjne utrudniają naukę pełzania i raczkowania. Niemowlę położone w bawełnianym ubraniu na bawełnianej macie nie może się przesunąć, choćby najsprawniej poruszało rękami i nogami. Materiałowa mata fałduje się pod jego ramionkami, a nóżki bezskutecznie szukają stabilnego podparcia. Nie pomogą kolorowe elementy graficzne, którymi dziecko się szybko nudzi.
Tymczasem jumpery – służące niemowlakom do skakania – nie tylko blokują rozwój, ale wręcz wywołują objawy uszkodzenia mózgu. Dziecko posadzone w specjalnym siedzisku, osadzone jest tuż nad podłogą, widząc na szelkach. Prostując nogi może odepchnąć się od ziemi, co wywołuje ruch do góry i do dołu. Jumpery wywołują u dzieci wzmożone napięcie mięśniowe, które jest jednym z objawów uszkodzenia mózgu i utrudnia naukę pełzania, raczkowania i chodzenia.
Wiele plastikowych zabawek edukacyjnych dla dzieci wymaga współpracy dwóch rąk. Jedna ręka musi przytrzymać pudełko, a druga próbuje wepchnąć klocek w otwór o kształcie koła, trójkąta lub gwiazdki. Współpraca dwóch rąk jest umiejętnością, która kształtuje się między 12 a 18 miesiącem życia – przy średniej szybkości rozwoju.
Tymczasem producenci przekonują nas, że zabawki te są odpowiednie dla dzieci od 3 miesiąca, albo nawet od urodzenia. Pod jakim względem? Są bezpieczne dla dziecka, gdyż są za duże, aby można było je włożyć do nosa, buzi czy ucha.
Tymczasem rozwój i bezpieczeństwo stoją na dwóch, różnych biegunach. Nadmiernie dbając o bezpieczeństwo zaniedbujemy rozwój, a kiedy ukierunkowani jesteśmy na rozwój musimy zapominać o bezpieczeństwie. Stąd wszelkie zabawki, które wspomagałyby rozwój małego dziecka, nie otrzymałyby żadnych atestów.
W tej sytuacji znalezienie mądrej zabawki dla malutkiego dziecka, wydaje się niemożliwe. Tymczasem pan Paweł, który zadzwonił do mnie dziś rano, wpadł na pomysł, że kupi na prezent Czytanie dla rozwoju – zestaw do nauki czytania dla dzieci w wieku od 6 miesięcy do 6 lat. Składa się on z 9 książek, 66 plansz do gier bingo i 162 kart do nauki czytania. Komplet pozwala nauczyć czytać 9 książek w 9 tygodni. Na dodatek można w ten sposób rozwinąć wzrok, słuch i mowę, a także kreatywność i pamięć fotograficzną.